Ten brud jest w takich miejscachż ze nie ma tam wogóle podejscia. Szorowałem to paskudztwo kupę czasu specjalnym pedzelkiem, a potem wycierając, owijałem mikrofibrę wokól palca i próbowałem wytrzeć, ale nie dało rady
Wprawdzie po ostatnim sezonie felgi miałem mniej ubrudzone. Robiłem najpierw mycie pianą aktywną Nilsena, potem poprawka jak wyschły Hot Rims All Wheel Cleaner i wytarcie do sucha jakąś szmatą ze starego podkoszulka, następnie usuwanie smoły (a było jej dużo) i odważników (raczej kleju po nich) z pomocą preparatu Tar & Glue Remover od GRUBEER'a i spółki (jest super). Mycie po tym wszystkim felg płynem do szyb firmy "Real" i na to wosk Meg'sa (bo innego na tą chwilę nie mam). Aluski jak nowe wyglądają, żadnych osadów nie zostało.
Andrzej Z., uświadom mnie.
Ten czarny ślad na zderzaku to lakier z innego samochodu, czy podkład z vectry ?
To czarne to wtarty jakis plastik lub cos podobnego niewiem niestety z czego to jest czy z listwy innego auta czy innej przeszkody,podklad jest jasniejszy od lakieru co tez widac na foto po usunieciu tego czarnego
Andrzej Z., dzięki. GRUBEER, u mnie sprawa jest skomplikowana:
- Toyota na starty lakier na plastikowym zderzaku do czarnego plastiku. Już zrobiłem lakierem zaprawkowym ale jest lipa.
- Ford ma lakier z Toyoty i to powinno zejść
witam panowie,potrzebuje porady,potrzebuje cos dobrego do mycia szyb,wewnatrz auta.ogolnie uzywam kosmetykow firmy meguiars.maja oni w swojej ofercie jakis ''cudowny'' srodek ale wole sie najpierw zapytac. moze ktos ma cos sprawdzonego co moglby polecic.bede wdzieczny za odp pozdrawiam
ogolnie uzywam kosmetykow firmy meguiars.maja oni w swojej ofercie jakis ''cudowny'' srodek ale wole sie najpierw zapytac.
Ja wiem czy cudowny Po prostu dobry !! Używam go nazywa sie NXT Glass cleaner i faktycznie ładnie zcyści szyby nie pozostawiajac smug, a dodatkwo ma właściwości hydrofobiczne tzn. powoduje zbijanie wody w małekropelki na szybie które są zdmuchiwane przez pęd powietrza - fajne warażenie - tak że jadąc samochodem podczas opadów nie wielkiego deszczu szyba pozostaje sucha
dzieki za podpowiedz,a jak z praca wycieraczek po takiej szybie,nie ma smużenia czy tzw.mgiełki np w nocy przy pracujacych wycieraczkach??jeszcze nie wiem na co sie skusze,jestem teraz obecnie w UK i podjade tu do centrum motoryzacyjnego i zobacze co maja w ofercie,wiec albo to albo to napewno wezme,dzieki za info pozdrawiam
i mam takie pytanie jeszcze bo nie znalazłem na nie odpowiedzi.... Czy jeżeli zastosuje te kosmetyki i całe autko np co 3-4dni opłucze karcherem to jaki będzie efekt? Auto powiedzmy mocno okurzone i 20km w deszczu? będzie się błyszczał czy trza go od nowa myć szamponem?
kurczak1985, Co do szamponu to szampon jak szampon, co do Poorboy's Black Hole Show Glaze no tu powinieneś być bardzo zadowolony co do wosku to colli jest ok możesz się ew. zastanowić nad megsem #16.
a bez glinki nie będzie efektu? czy będzie mniej trwały czy jak? bo wszysycy o tej glice piszecie a ja jakos na swoim lakierze nie widze czegos przyklejonego co by zostało po myciu.... ? :|
kurczak1985, bo tego nie widać, ale czuć wystarczy przeciągnąc ręką po lakierze przed i po glinkowaniu
Glinka oczyszcza lakier z brudu. Położenie wosku na brudny lakier to jak położenie asfaltu na nie wyczyszczony ubytek z wodą wewnatrz. Odpadnie bardzo szybko
ja mam auto 3 miesiace - najwiecej brudu dla glinki mozna namierzyc na dole drzwi. Na masce czy dachu nie ma co glinkowac na tak mlodym aucie.
Plotka glosi ze na wyglinkowanym aucie wosk trzyma dluzej - ale ja nie widze logicznego uzasadnienia dla takiego stwierdzenia.
Co do mycia - samo plukanie myjka cisnieniowa nie usunie brudu - pozostanie szary nalot.
Plotka glosi ze na wyglinkowanym aucie wosk trzyma dluzej - ale ja nie widze logicznego uzasadnienia dla takiego stwierdzenia.
Ja właśnie tak samo cały czas sie zastanawiam... skoro auto będzie dokladnie umyte i wytarte i nie będzie na nim nieczystopści, niedomycia i drobinek no to dlaczego wosk ma się trzymać gorzej... :roll:
Czy z tego zestawu kosmetyków podanego troszkę wyżej będę zadowolony? Spełni on moje oczekiwania? dodam, że nigdy jeszcze nie nakładałem tyle warstw na auto zawsze wiaderko i heja lub myjnia bezdotykowa
[ Dodano: Czw 01 Kwi, 10 17:31 ]
Zamieszczone przez Big
kurczak1985, bo tego nie widać, ale czuć wystarczy przeciągnąc ręką po lakierze przed i po glinkowaniu
Glinka oczyszcza lakier z brudu. Położenie wosku na brudny lakier to jak położenie asfaltu na nie wyczyszczony ubytek z wodą wewnatrz. Odpadnie bardzo szybko
A czy samo mycie tym szamponem nie wystarczy i wytarcie samochodu do sucha :?:
Jestem własnie po 3 godzinach woskowania megsem który kupiłem od Deco. najpierw poglinkowałem trochę i ta glinka od deco jest naprawde dobra jesli nie rewelacyjna. Megs strasznie twardy się robi po wyschnieciu i polerując myslałem że mi łapy odpodną. zaczynam powaznie mysleć nad jakims urzadzeniem mechanicznym (nawet nie wiem jak sie takie cuda nazywają) Mozecie polecic jakąś niedroga maszynę do polerowania wosku? Ogólnie z efektu jestem zadowolony choc dzis juz wiem że następne woskowanie rozbije sobie na dwa dni 8).
Warstwa była cieniutka jak sik pająka 8) jedyne co sobie moge zarzucic to to ze wysmarowałem od razu cały samochód więc wosk miał duuuzo czasu żeby stwardnieć na maxa.
czmielek, Bo ten wosk czyli megs #16 trzeba nałożyć najpierw na 2 elementy i pierwszy polerować później nałożyć na 3 element i 2 spolerować itd. Jak ten wosk zupełnie wyschnie to bardzo trudno się go poleruje.
eX, jak nie wyglinkujesz to wosk się nie będzie trzymał (to tak w skrócie).
Komentarz